W KAPITALISTYCZNEJ FORMIE
A w swej kapitalistycznej formie przybrała już ona postać szczególnie odrażającą — bezwzględne wymogi technologiczne zostały tu spotęgowane i pomnożone o bezwzględność społeczną kapitału. Kapitał był bowiem siłą napędową tej industrializacji, a jej źródłem zasilania eksploatacja klasy robotniczej, ocierająca się w swych pierwszych fazach o granice biologicznego wyniszczenia. Jest to zarazem jedna z najbardziej haniebnych kart w dziejach intelektualistów mieszczańskich. Z takim morzem bezwzględnej apologetyki i hipokryzji rzadko przychodzi się zetknąć w historii myśli. Wyniszczającą pracę dzieci i dorosłych, głodowe płace robocze i warunki pracy, które z trudem można sobie wyobrazić, usprawiedliwiano nie tylko powołując się na racje technologiczne i ekonomiczne, ale wprzęgnięto w to również etykę, moralność i pedagogikę, biologię i demografię. Warto by przypomnieć kiedyś te wypowiedzi wielkich i pomniejszych intelektualistów tego okresu, zbierając je choćby w osobnej antologii. Na stanowczy protest zdobyła się tylko myśl socjalistyczna.
Znalazłeś się tutaj dzięki poniższej frazie kluczowej: